Copa Azul 2010

Copa Azul 2010

Kolejny start w zimowym turnieju piłkarskim przyniósł nam kolejny wielki sukces: zajęliśmy drugie miejsce w Turnieju Halowym Piłki Nożnej COPA AZUL 2010 zorganizowanym przez LKS Błękitnych Sobowidz, a rozegranym w pięknej hali w Trąbkach Wielkich.

To trzeci turniej rozegrany przez naszych chłopców w czasie zimowej przerwy w rozgrywkach i trzeci zakończony finałowym starciem. Tym razem nie udało się zwyciężyć, choć finałowemu przeciwnikowi ze Starogardu Gdańskiemu postawiliśmy niezwykle trudne warunki, tocząc wyrównany i dramatyczny bój do ostatniej minuty meczu, zakończony niepowodzeniem w wykonywanych rzutach karnych. Ale po kolei.

Turniej zaczął się o godzinie 9.00, a w pięknej i funkcjonalnej hali sportowej w gimnazjum w Trąbkach Wielkich, oprócz naszych chłopców, zobaczyliśmy zespoły: organizatora turnieju – LKS Błękitnych Sobowidz, gospodarzy obiektu – Orła Trąbki Wielkie, GKS Kolbudy, Motławy Suchy Dąb, naszych ostatnich rywali - GKS Kowale, faworyta turnieju – lidera swojej grupy juniorskiej - KP Starogard Gdański. Stawkę uzupełniła reprezentacja Pomorza dziewcząt do lat 13, czyli U-13.

W pierwszym spotkaniu pokazaliśmy, że w sporcie nie ma miejsca na kurtuazję i pewnie pokonaliśmy gospodarzy, Błękitnych Sobowidz 3:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Filip Gramann (tradycyjnie pierwszy gol całego turnieju), Patryk Łąpieś oraz Łukasz Siwczak. Nasi chłopcy nie dali szans także kolejnym swoim rywalom, pewnie wygrywając z Motławą Suchy Dąb 2:0. Tym razem bramkami podzielili się najskuteczniejsi tego dnia: Łukasz Siwczak oraz Filip Gramann. Dwie wygrane dały nam pewny awans do półfinału i spokojne oczekiwanie na ostatni mecz grupowy z zespołem Kolbud. Być może to długie oczekiwanie sprawiło, że nasi chłopcy rozegrali najsłabszy swój mecz w tym turnieju i zaledwie zremisowali bezbramkowo z niewygodnym rywalem. Pomimo potknięcia wygraliśmy rywalizację w grupie, wraz z Kolbudami awansując do półfinałów.

W drugiej grupie klasą dla siebie byli zawodnicy KP Starogard Gdański gromiąc mocno stremowaną drużynę reprezentacji Pomorza dziewcząt 4:0 oraz Orła Trąbki Wielkie aż 6:1. Zremisowali też bezbramkowo z Kowalami i zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie. O drugie miejsce i o prawo gry z naszą drużyna w półfinale stoczyły zacięty bój zawodniczki Kadry Pomorza oraz Kowali. Mecz był wyrównany i rozkręcające się z meczu na mecz reprezentantki naszego województwa były bliskie zdobycia gola dającego im pełny sukces. Nie udało się, skończyło się bezbramkowym remisem i mieliśmy w perspektywie kolejne starcie Morena – Kowale!

Mecze naszego zespołu z Kowalami powoli stają się swoistymi klasykami. Tym razem znów nie obyło się bez dramaturgii, rywale zdobyli prowadzenie, ale nie wygrali tego meczu, bo Filip Gramann zdobył wyrównującą bramkę, zupełnie nie bacząc na konsekwencje bliskiego starcia z zawodniczką rywali, a Łukasz Nosarzewski, zdobył gola sprytnie wykorzystując rzut rożny. Świetne akcje i za chwilę kolejny nasz finał stał się faktem.

W drugim półfinale: Kolbudy nie sprostały faworytowi ze Starogardu i było już wiadomo, że w wielkim finale zagra GKS Morena Gdańsk z KP Starogard Gdański!

W meczu o trzecie miejsce po kolejnym, trzecim już w swoim meczu bezbramkowym remisie, Kowale pokonały po rzutach karnych rywali zza miedzy Kolbudy, zdobywając na pocieszenie trzecie miejsce w turnieju.

Finał był wspaniałą konfrontacją dwóch zespołów grających techniczną piłkę. Było w tym meczu mnóstwo walki, ale za to technika, ciekawe zagrania, gra kombinacyjna, zdecydowanie wzięły górę nad siłową piłką prezentowana przez inne zespoły. Finał zaczął się dla nas tradycyjnie, czyli od utraty bramki. Po świetnej akcji zawodników ze Starogardu Damian Chudzik nie był w stanie zastopować rywala będącego w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem. Strata gola zupełnie nie załamała naszych piłkarzy. Przeciwnie. Szybko przejęli inicjatywę i pod starogardzką bramką było coraz groźniej. Wreszcie mieliśmy okazje zobaczyć zdecydowanie najładniejszą akcję tego turnieju: kombinacja podań Patryka Łąpiesia oraz Łukasza Siwczaka, podanie tego ostatniego i Filip Gramann znalazł się w dogodnej sytuacji. Celny strzał z pierwszej piłki w okienko starogardzkiej bramki dał nam wyrównanie. Chłopcy poszli za ciosem i chwilę później Łukasz Siwczak zdobywając trzecią swoją bramkę w tym turnieju, dał nam prowadzenie w wielkim finale! Do końca pozostało kilka minut i zaczęło się oczekiwanie na końcowy gwizdek sędziego. Na ten gwizdek nie czekali gracze rywali i mocno przycisnęli naszych zawodników w końcówce spotkania. Damian Chudzik dwoił się i troił w bramce, świetnie obronił kilka groźnych strzałów, ale w ostatniej minucie szczęście uśmiechnęło się tym razem do faworytów, odbita od jednego z naszych obrońców piłka wpadła przy słupku obok zaskoczonego Damiana. Szkoda, bo była to już ostatnia minuta. Rozstrzygnięcie miała nam przynieść seria rzutów karnych. Niestety, Damian nie miał szans przy strzałach zawodników ze Starogardu, a w odpowiedzi celnie na bramkę strzelił tylko Jaś Kostrowicki. Przemek Kraus nie pokonał bramkarza i stało się jasne, że COPA AZUL 2010 padł łupem zespołu KP STAROGARD. Na pocieszenie musi nam wystarczyć świadomość, że przegraliśmy minimalnie finał z naprawdę bardzo silnym zespołem, który w swoich rozgrywkach ligi juniorów pokonał wszystkich swoich rywali, zdobywając w dziewięciu meczach aż 113 goli. Tym większe uznanie dla naszych zawodników...

Podsumowując, to był naprawdę kolejny, bardzo udany występ naszych chłopców. Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, o jeden strzał z rzutu karnego. Może właśnie dlatego po przegranym meczu pojawiły się u niektórych łzy rozpaczy, ale naprawdę warto cieszyć się z tego, że w trzecim kolejnym turnieju jesteśmy w finale, że gramy coraz ładniej dla oka, że konstruujemy coraz więcej udanych, zespołowych akcji, że staramy się grać piłkę techniczną, kombinacyjną, co jeszcze parę tygodni wstecz było raczej trudne do wyobrażenia, że nie prowadzimy swojej gry w oparciu o siłowe kopanie z każdej pozycji na boisku. Brawo, chłopcy! Brawa dla tych, którzy strzelali dla nas bramki w tym turnieju, (cztery gole Filipa oraz trzy Łukasza), brawa dla świetnie broniącego w naszej bramce Damiana, dobrze rozumiejących się z napastnikami Patryka i Jacka, skutecznie odpierających ataki rywali Jasia oraz Noska, pomagającym na zmianach Mateusza, czy Filipa, ale szczególne uznanie tym razem należy się Przemkowi Krausowi. Ustawiony przez naszego Trenera na pozycji lewego obrońcy, świetnie zastąpił w tej roli nieobecnego dziś Janka Wójcickiego. Poza małymi potknięciami, znakomicie radził sobie na nowej pozycji, choć nie do końca pogodzony z nową rolę, trochę ograniczającą jego możliwości strzelania dalszych bramek, naprawdę świetnie radził sobie w obronie, wiele razy ratując nasz zespół przed utrata pewnych goli. Brawo, Przemek!

NAJLEPSZY STRZELEC TURNIEJU:

PATRYK OSSOWSKI - KP STAROGARD

- 7 goli

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości