Sadida Cup 2011 - relacja sportowa

Sadida Cup 2011  - relacja sportowa

Relacja sportowa z Międzynarodowego Turnieju Piłkarskiego Sadida Cup 2011 powinna być w sumie krótka. W zasadzie można podać rezultaty spotkań naszych chłopców i na tym poprzestać.

Drużyna nie zagrała z różnych powodów w najsilniejszym składzie, a w dodatku bez odpowiedniego przygotowania (brak treningów) nie miała prawa stawić czoła dobrze zorganizowanym i przygotowanym zespołom. Na szczęście były mecze, w którym naszym zawodnikom bardziej się chciało i udało się wygrać dwa spotkania. Przy odrobinie szczęścia i przy pełnym składzie pewnie powalczylibyśmy o awans do półfinału, ale sprawiedliwe to by raczej nie było. Z UKS Bródno przegraliśmy gładko, bez historii, rywale obnażyli szybko i skutecznie nasze braki. Nie mogliśmy się równać z drużyna, która wygrywała turnieje piłkarskie z Lechią czy Arką. Na szczęście drugi dzień turnieju, to już nowe doświadczenia, nowe emocje. Pokonaliśmy chłopców ze słupskiego Gryfa (rocznik 2000) po trzech golach Oresta Lewosiuka. Mecz był zacięty i wyrównany, rywale mieli dużo sytuacji, ale szczęście i refleks bramkarzy były po naszej stronie, a trzy kontry Oresta załatwiły sprawę. Po południu było już znacznie gorzej, a hasło: GRAMY JAK RANO, nie zostało przez chłopców zrealizowane. Przegraliśmy ze starachowickim Sokołem 0-2, tracąc szanse na awans do półfinału. Rywale byli lepsi, silniejsi i bardziej poukładani. Trzeci dzień zmagań zainaugurowało spotkanie z gospodarzami turnieju - Redą Szczytno. Mecz był bardzo wyrównany, ale żadnej drużynie nie udało się skutecznie zakończyć swoich akcji. Było za to sympatycznie, bo rywale po meczu zaprosili nas do wspólnego kółka, aby wspólnie odtańczyć taniec radości: TAK SIĘ BAWIĄ, TAK SIĘ BAWIĄ, PRZYJACIELE!

Bardzo sympatyczne. Mieliśmy zatem trzy mecze za sobą: porażkę, remis oraz wygraną i w piątek stanęliśmy do rywalizacji o miejsca 5-8. Rywalem była znów drużyna Redy Szczytno. Spodziewaliśmy się łatwej przeprawy, bo rywale byli zmęczeni rozegranym wcześniej swoim meczem, ale rzeczywistość była dla nas o wiele bardziej odmienna. To zawodnicy ze Szczytna dominowali na boisku, raz po raz zagrażając bramce bronionej przez Łukasza Siwczaka. Na szczęście dla nas, Siwy tego dnia był dla gospodarzy zaporą nie do przebycia. Wybronił kilka beznadziejnych sytuacji i dał nam szanse na wygraną. Pozostał tylko problem ze strzeleniem zwycięskiego gola. Mecz zrobił się dramatyczny, po tym jak bramkarz ze Szczytna sfaulował boleśnie będącego sam na sam z bramką Oresta. Ponieważ sędzia nie za bardzo mógł podyktować rzut karny (specyfika malutkiego pola karnego) gola nie zdobyliśmy. Kilka chwil później sytuacja powtórzyła się, a bramkarz po ostrym faulu na Jasiu Kowalinie zobaczył czerwoną kartkę. Karnego oczywiście znowu nie było, nasz zespół musiał się zadowolić tylko rzutem wolnym. Los nas jednak wynagrodził, bo Orest znalazł lukę w murze obrońców i przy pomocy boiska, bramkarza i nie wiadomo kogo jeszcze piłka wtoczyła się do bramki przy nieopisanej radości naszych piłkarzy. Ostatnie chwile meczu to frontalne ataki szczytnian i desperacka obrona Moreny. Udało się i powalczymy w sobotę o piąte miejsce w turnieju. Ostatni mecz turnieju rozegraliśmy z drużyną MKS Ciechanów. Stawką było piąte miejsce, ale znowu rywale przewyższali nas zwłaszcza siłą fizyczną. Po jednym strzale rywali nasz bramkarz popełnił błąd i tak padła jedyna bramka tego meczu. Przegraliśmy, zajmując szóste miejsce w turnieju.

Ocena sportowa nie może być pozytywna. Nie da się ukryć, że sporo odstawaliśmy od niektórych rywali. Gołym okiem widać było brak treningów u naszych chłopców, zupełny brak ogrania na boisku, błędy. Dopóki starczało ambicji i chęci do walki, to jeszcze wynik był do przyjęcia. Indywidualnie oceniać nie będę, ale warto zauważyć sytuację, że na wysokości zadania stanęli głównie zawodnicy z tak zwanego drugiego planu, którzy tutaj zagrali naprawdę sporo i wypadli na boisku całkiem przyzwoicie. Niestety, nie można tego powiedzieć o wszystkich naszych piłkarzach.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości