Sadida Cup 2011 - dzień pierwszy

Sadida Cup 2011 - dzień pierwszy

No to wyjechaliśmy... Udało się wreszcie całą ekipę poupychać i mogliśmy spokojnie wyruszyć w drogę do Szczytna. Nowe dresy całkiem super, może tylko troszkę za bardzo przyszłościowe:). Miłej zabawy, chłopaki, i wracajcie cało i zdrowo z uśmiechami na twarzy.

więcej zdjęć w galerii: TUTAJ

Pierwszy mecz gramy dopiero jutro o 17.35 z UKS BRÓDNO

pozostałe mecze: w czwartek gramy Z GRYFEM SŁUPSK, oraz SOKOŁEM STARACHOWICE, a w piątek, na koniec zmagań grupowych, z REDĄ SZCZYTNO. A potem to już zobaczymy....

Chłopcy (Ci mniejsi i Ci trochę więksi) dojechali do celu. Rozgościli w przestronnej sali lekcyjnej szczycieńskiego gimnazjum, potem wzięli udział w uroczystej paradzie uczestników, trochę pobrykali po mieście (trzy Biedronki i jeden Lidl) i pomknęli na kolację. Teraz, mimo ciemności za oknem, z zapałem trenują beachsoccer na miejscowej plaży i i ogólnie jest bardzo sympatycznie. Telefony komórkowe zostały zarekwirowane przez Trenera (powiedział, że odda, więc spoko), więc dzwonić nie ma co. Turniej międzynarodowy, niestety, nie będzie międzynarodowy, gdyż awizowane ekipy z Białorusi, Ukrainy i Rosji... nie dotarły z powodu braku odpowiednich dokumentów, czyli wiz wjazdowych. Szkoda, że sport po raz kolejny przegrał z polityką. :(

Wszystko byłoby ok, gdyby nie drobny szczegół. Nasza wspaniała ekipa udała się na turniej ... bez strojów. Zostały grzeczne w Gdańsku, w szafce, na półeczce. No i trzeba będzie uruchomić siły specjalnego reagowania. Ech...

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości