Poznaliśmy smak zwycięstwa...

Poznaliśmy smak zwycięstwa...


W rozegranym w niedzielę meczu piątej kolejki spotkań Ligi Juniorów D1 nasz zespół pokonał na wyjeździe Koronę Cedry Małe 4:0. Bramki dla Moreny zdobyli: Jan Kowalina (dwie), Klaudiusz Gergella oraz Nikodem Stachulski.

Po kiepskiej serii czterech spotkań bez zdobyczy punktowej, wreszcie i my mogliśmy odbić się od dna. Pokonaliśmy na wyjeździe Koronę Cedry Małe 4-0 i wreszcie poczuliśmy smak zwycięstwa. A zaczęło się wszystko w kiepskich warunkach pogodowych, przy silnie wiejącym wietrze i przy padającym deszczu. Na szczęście nasi zawodnicy nic sobie nie robili z kiepskiej aury i już w drugiej minucie spotkania objęli prowadzenie. Piotrek Piłat świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, a Janek Kowalina zamienił to podanie na gola. Po tym golu pogoda uznała, że z nami dziś nie wygra i nawet wyszło słońce, a nasi chłopcy zaczęli strzelać następne gole. Klaudiusz Gergella zagrał świetną piłkę na lewą stronę, a tam Nikodem Stachulski solowo wykończył tę akcję płaskim strzałem umieszczając piłkę pomiędzy słupkiem a rozpaczliwie interweniującym bramkarzem gospodarzy. 2-0!

Potem jeszcze drugie świetne podanie Piotrka Piłata i tuż przed przerwą Klaudiusz Gergella wygrywa walkę z trzema obrońcami i pakuje piłkę do siatki załamanych rywali. 3-0 do przerwy.

Po zmianie stron mieliśmy kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku, ale udało się dopiero naszemu kapitanowi. Janek Kowalina przepięknym strzałem z rzutu wolnego w okienko bramki drużyny z Ceder Małych ustalił wynik meczu. 4-0 dla Moreny!

W dzisiejszym meczu zagrali wszyscy. Brawa dla naszych bramkarzy. Sebastian Rynas zagrał w bramce bezbłędnie, nie popełnił żadnego błędu. Podobnie jak zastępujący go w końcówce Igor Jeziak. Brawo, chłopaki! Świetnie radził sobie blok obronny z Łukaszem Nosarzewskim na środku, który bezbłędnie kierował i wspomagał grających na bokach Adama Grabarza i Dawida Wybranowskiego. Na całym boisku walczył Janek Wójcicki, serce zostawiał Piotrek Piłat (dwie asysty), Nikodem Stachulski zdobył ładnego gola. Spustoszenie pod bramką rywali siały akcje w ataku Klaudiusz Gergelli i Janka Kowaliny. Wiele do gry wnosili też zawodnicy rezerwowi, którzy cały czas trzymali grę na dobrym poziomie i byli bliscy podwyższenia wyniku spotkania. Nikodem Konicz, Michał Fabiniak, Bartek Kulesza czy Paweł Przybysz. Wszyscy oni dołożyli swoją grą sporą cegiełkę do niedzielnego zwycięstwa.

Brawo dla chłopaków. Humory od razu wszystkim bardzo się poprawiły. Teraz może być tylko lepiej!

Po meczu, w nagrodę za pierwsze w sezonie, a dla wielu zawodników za pierwsze w życiu, zwycięstwo, chłopcy zostali zaproszeni na wielkie grillowanie. Dzięki Pani Ewie, mamie Adama, która zorganizowała nam to spotkanie i gościnności taty Bartka Kuleszy miło spędziliśmy czas na grillowanym obiedzie. To był zdecydowanie obiad zwycięzców! Dziękujemy Rodzicom naszych zawodników za miłe popołudnie w Cedrach Małych!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości