Pewna wygrana z Orłem...
W meczu inaugurującym wiosenną rundę Ligi Juniorów C1 Morena Gdańsk pokonała 3:1 Orła Trąbki Wielkie po bramkach: Pawła Przybysza, Krystiana Gaczoła i Jana Kowaliny.
Trochę obawialiśmy się o ten mecz, bo w końcu był to pierwszy występ Moreny w tym roku, a w dodatku rywal wiosną gra dobrze i jest groźny dla każdego. Na szczęści nasi zawodnicy nic sobie z tego nie zrobili i od początku zupełnie zdominowali rywala. Już po pierwszej akcji mieliśmy faul gości w polu karnym i rzut karny dla naszej ekipy. Niestety, Paweł Przybysz strzelił słabo, albo jak kto woli, bramkarz z Trąbek Wielkich zachował się świetnie i obronił strzał naszego zawodnika. Paweł niepowodzeniem się nie zraził i parę chwil później wykończył akcję Kacpra Fiszera. 1-0 dla Moreny. Graliśmy bardzo agresywnie, opanowując całkowicie środek pola, raz po raz zagrażając bramce przeciwnika. W osiemnastej minucie podanie Janka Kowaliny zamienił na gola Krystian Gaczoł. Prowadzimy 2-0 i dalej gramy świetnie. Rywale broni się jedynie ostrymi faulami. Kolejna akcja skrzydłem Krystiana, dośrodkowanie i pięknego gola piętką zdobywa Jan Kowalina. 3-0 dla nas, absolutna dominacja. Do końca tej połowy meczu mieliśmy dużą przewagę, wiele stuprocentowych sytuacji, ale do przerwy wynik meczu już nie uległ zmianie. 3-0.
Po przerwie mecz nie był już tak dobry. Przeciwnik zagrał lepiej w środku pola, albo to raczej my oddaliśmy ten element bez walki i gra się wyrównała. Sytuacji podbramkowych już tak wiele nie było, gra stała się nerwowa, mnożyły się wykluczenia w drużynie gości. Świetną zmianę dał w drugiej połowie Kacper Kęska, po jednej z akcji z Krystianem zawodnik gości brutalnie faulował go w sytuacji wychodzenia sam na sam z bramkarzem. Szkoda, że pan sędzia upierał się przy braku żółtych i czerwonych kartek. Po jednym z rzutów wolnych zawodnicy Orła Trąbki Wielkie zdobyli gola honorowego, a parę minut później mecz zakończył się naszą wygraną 3-1.
Podsumowując, udany występ Moreny. Pewne i zasłużone zwycięstwo. W pierwszej połowie powinno być zdecydowanie bardziej okazałe (niewykorzystany karny, poprzeczka, kilka świetnych okazji). Po przerwie przekonaliście się, że nie ma łatwych meczów i nawet takie spotkanie, w których prowadzi się zdecydowanie, trzeba wybiegać, wyszarpać, wywalczyć. I właśnie tak to zrobiliście. Cieszy, że na boisku pokazała się cała osiemnastka meczowa, że wszyscy dołożyli swoją cegiełkę do tych trzech punktów. Gratulacje!
Aktualna tabela po dzisiejszej kolejce wygląda następująco, bo ta na stronie, niestety, zwariowała i czeka na naprawę:
Tym razem największy plus meczu na zachętę otrzymuje ode mnie:
KACPER KĘSKA
za bardzo dobre wejście w drugiej połowie, rozruszanie naszej drużyny, mądrość w grze, świetna akcję rozegraną z Krystianem. Brawo, Kacper, naprawdę dobra postawa!
I jeszcze parę słów o karaniu lub niekaraniu zawodników w Lidze Junior C żółtymi czerwonymi kartkami:
To wyciąg z UNIFIKACJI PRZEPISÓW ROZGRYWEK MŁODZIEŻOWYCH W POLSCE:
A to kawałek protokołu z jesiennego meczu naszej drużyny w Kartuzach i żółte kartki:
I jeszcze wyciąg aktualny z EXTRANETU:
I jeszcze sytuacja z rozegranego wczoraj meczu AMATAOR - SPARTA. To jednak są te kartki w tej lidze, czy ich nie ma?
Komentarze