Z Trąbkami na piątkę...
W zaległym spotkaniu ósmej kolejki rozgrywek Ligi Juniorów D2 GKS Morena pokonała drużynę Orła Trąbki Wielkie 5-0. Do przerwy prowadzili nasi zawodnicy 2-0. Bramki dla GKS-u zdobyli w tym meczu: Orest Lewosiuk (2), Filip Gramann (2) oraz Piotr Cytawa.
Piękna, słoneczna pogoda towarzyszyła naszej wiosennej inauguracji. Oczekiwania przed tym meczem były spore, ale ponieważ był to nasz pierwszy występ po zimowej przerwie, to i obawy były duże. Zwłaszcza, że wszyscy mieli w pamięci nasze ostatnie spotkanie z chłopakami z Trąbek Wielkich, wygrane po ciężkiej i wyrównanej walce. Na szczęście obawy okazały się płonne, mecz zakończył się pewną wygraną naszego zespołu. Zabrakło kilku bramek więcej, aby przeskoczyć w tabeli zespół Portowca, ale liczy się przede wszystkim wygrany mecz. Długo trwało, zanim zawodnicy Moreny zdołali jako tako przyzwyczaić się do gry na dużym, w dodatku płatającym figle boisku. Do przerwy zobaczyliśmy tylko dwa gole. Pierwszego zdobył po podaniu Przemka Krausa Filip Gramann, a drugiego Orest Lewosiuk. Po przerwie zobaczyliśmy wreszcie kilka udanych akcji zespołowych, kilka dobrych podań i jeszcze trzy gole. Ponownie gole zdobywali Filip i Orest, a wynik meczu ustalił Piotrek Cytawa, po strzale którego piłka wolniutko przemierzając drogi i bezdroża naszego boiska, ku zdumieniu bramkarza z Trąbek, wtoczyła się do siatki naszych rywali.
Wygrana Moreny mogła i powinna być bardziej okazała, ale oprócz widocznego braku ogrania naszego zespołu, szwankowała skuteczność i dokładność pod bramką przeciwnika (kilka niewykorzystanych idealnych sytuacji), determinacja w grze (w momencie, kiedy rywale opadli już z sił trzeba było jeszcze bardziej zaatakować i pokusić się o kolejne gole), a także, a może przede wszystkim, zabrakło często współdziałania w zespole. Od indywidualnych ocen jest Trener, ale opinia z boku boiska była jednoznaczna, że niektórzy zawodnicy zapomnieli chyba, że futbol jest grą zespołową, a indywidualne popisy rzadko kiedy kończą się dobrze dla drużyny.
Niemniej jednak początek został zrobiony, mecz wygrany, a szeroka kadra osiemnastu zawodników w całości zaprezentowała się publiczności i trenerom. Za tydzień kolejna potyczka. Tym razem wyjazdowy mecz w Sobowidzu z Błękitnymi. Mamy nadzieje, że przez te parę dni uda się wyeliminować niektóre mankamenty w grze i będziemy mogli cieszyć się z kolejnej wygranej GKS Moreny:)
Komentarze