WYGRALIŚMY KOLEJNY TURNIEJ!!!

WYGRALIŚMY KOLEJNY TURNIEJ!!!

GKS Morena Gdańsk został zwycięzcą kolejnego, czwartego już, turnieju Ligi Halowej 2011. Gospodarze imprezy pokonali w finale zespół Jedynki Reda.

wyniki:

1-0 z Błękitnymi Sobowidz - gol: Lewosiuk

1-0 z Jedynką Reda - gol: Gramann

1-0 z Iskrą Gdynia - gol: Gramann

2-0 z Portowcem Gdańsk - gole: Gramann, Lewosiuk

1-0 z Jedynką Reda - gol: Lewosiuk

Sukces sukcesowi nie jest równy. Najlepiej smakuje ten, który pojawia się niespodziewanie. I tak było właśnie w niedzielę. Po ostatnich dwóch turniejach, w których zawodnikom Moreny zabrakło trochę błysku (choć przecież turnieje zakończyły się sukcesami i kolejnymi miejscami na podium), a zwłaszcza po świetnej postawie we wczorajszych eliminacjach zespołów Portowca, Jedynki, Iskry, a szczególnie bardzo skutecznej tego dnia drużynie z Kolbud, przyznam szczerze, że nie bardzo wierzyłem w to, że to Patryk, jako kapitan drużyny, tego dnia odbierać będzie z rąk Zenona Plecha puchar dla zwycięskiej drużyny. I nie byłem w tym przekonaniuosamotniony. A jednak! Chłopcy mieli w sobie więcej wiary w zwycięstwo, niż ja i znowu sprawili wszystkim dużą niespodziankę. Wygrali po raz trzeci turniej Ligi Halowej, po raz drugi nie tracąc w całym turnieju nawet jednego gola! Znowu zobaczyliśmy na parkiecie drużynę walczącą, świadomą swoich atutów wynikających z ambicji i walki całego zespołu, grającą do końca (zwycięski gol z Błękitnymi Sobowidz dosłownie w ostatniej sekundzie spotkania!). Przemek Kraus świetnie zastąpił w liniach obronnych nieobecnego dziś Jasia Kostrowickiego, Patryk po prawej stronie nie był gorszy, a z przodu Filip i Orest zdobywali zwycięskie gole dla naszego zespołu. Inni też nie odstępowali, ale dziś (w sumie nie tylko dziś) klasą dla siebie był w bramce Łukasz Siwczak. Obronił niezliczoną ilość bardzo groźnych strzałów i zastopował swoimi interwencjami wiele akcji rywali. Wielokrotnie bronił w sytuacjach sam na sam z zawodnikami rywali, ale tego dnia był po prostu nie do pokonania. Brawo, Siwy!

Po tym turnieju nasi zawodnicy są już bardzo blisko wygrania głównego trofeum Ligi Halowej 2011. Przed nami jeszcze jednak dwa turnieje i wiele emocji. Zarówno na boisku, jak i na gorących trybunach.

Relacja z turnieju na stronie Ligi Halowej 2011

W klasyfikacji strzelców mamy dziś jedno, ale za to niebywałe wydarzenie. Po raz pierwszy zagrał z nami Bartłomiej Merchel. Debiut był więcej niż udany. Dość powiedzieć, że zawodnik z Kolbud aż dziesięć (!) razy trafił celnie do siatki rywali i już po pierwszym występie został liderem klasyfikacji strzelców. Brawo!

Pełna klasyfikacja strzelców - proszę kliknąć

Po rozegraniu czterech turniejów klasyfikacja Ligi Halowej 2011 przedstawia się następująco:

Dziękujemy za kolejne gole i emocje. Zapraszamy ponownie 6 marca!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości