Strata punktów w meczu z Kolbudami...
W rozegranym dziś spotkaniu XI kolejki Ligi Juniorów D2 Morena Gdańsk zremisowała z GKS Kolbudy 1:1. Bramkę dla GKS zdobył na początku spotkania Filip Gramann. Po tym meczu mamy już tylko minimalne szanse na dogonienie w ligowej tabeli lidera z Oliwy.
Nie pomogła nam w osiągnięciu celu nawet szybko zdobyta bramka. W pierwszej akcji meczu Filip Gramann skutecznie wykończył szarżę Patryka Łąpiesia i mecz nie mógł się dla nas lepiej rozpocząć. Niestety, chłopcy zamiast pójść za ciosem i zdobywać kolejne gole, odpuścili i nieskutecznie i chaotycznie atakowali rywala. Do przerwy prowadzimy 1-0 bo gracze z Kolbud chyba za bardzo się naszej drużyny przestraszyli. Niestety po przerwie zaczęli już groźnie atakować, co rusz mając pod bramką Łukasza Siwczaka dobre sytuacje. Zmarnowali kilka idealnych sytuacji, a że nasi obrońcy pozwalali im na bardzo wiele, w końcu nasz bramkarz musiał wyjąć piłkę z siatki. Jakby na to nie patrzeć ostatni taki przypadek (wyciąganie piłki ze swojej siatki) w meczu ligowym zdarzyło się naszym graczom na początku października ubiegłego roku w Pszczółkach. Każda passa musi się jednak zakończyć. Na szczęście więcej bramek goście już nam nie wbili, a ponieważ my również nie byliśmy w stanie, mimo ambitnej walki i szansy Oresta (strzał w poprzeczkę) pokonać bramkarza gości, to mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Remisem, który praktycznie odebrał nam szansę na grę w przyszłym roku w Pomorskiej Lidze Juniorów. Szkoda, ale się nie udało. Chłopcy walczyli ambitnie, ale dziś zabrakło umiejętności.
Komentarze