Podsumowanie ósmej kolejki...

Wygrana GKS Morena była jedynym zwycięstwem ósmej kolejki odniesionym przez gospodarzy spotkania. Pozostałe pięć - zakończyło się zdecydowanymi zwycięstwami gości. Jak widać, atut własnego boiska w naszej lidze nie jest decydującym czynnikiem prowadzącym do zwycięstwa.GKS pokonał Portowca i choć styl tego występu nie był, delikatnie mówiąc, najlepszy, to bardzo liczy się kolejne zwycięstwo i następne trzy punkty. Udało się już chłopakom uzbierać tych punktów jedenaście. Złożyły się na to trzy zwycięstwa i dwa remisy. Przegrali trzy spotkania.W innych meczach ósmej kolejkiwygrywali już goście, a najciekawszą potyczką było spotkanie na szczycie, czyli wicelider Santospodejmował lidera, Lechię Gdańsk. Prowadząca w tabeliLechiaudowodniłazdecydowanie swoją wyższość nad przeciwnikiem, strzelając dziewięć bramek, a tracąc tylko jedną.Wygrali więc mecz na szczycie i pewnie bez problemów wygrają całą rundę jesienną.W pozostałych meczach: w Sobowidzu Błękitni wysoko przegrali, 1:6 z Żukowem, z tym samym Żukowem, którym Morena tylko zremisowała.Nie zwalniają tempa zawodnicy Czarnych Pruszcz. Tym razem pokonali na wyjeździe Kolbudy aż 8:1. Kolejną wysoką porażkę mają na swoim koncie zawodnicy Orła Trąbki Wielkie. Tym razem nie dali im szans gracze Gedanii, strzelając aż dwanaście bramek. Najbardziej zacięty mecz rozegrali w Kowalach gospodarze z Olivią. Kowale chcąc awansować wyżej niż obecnie zajmowane w tabeli szóste miejsce, musieli to spotkanie konieczniewygrać. Nie udało się, Olivia wygrała 4:2 i to właśnie ta drużyna zajmuje w tabeli nadal piąte miejsce…