Piłkarze GKS Moreny znowu przegrali z dzikami...
Niestety, znowu przegraliśmy walkę z dzikami.
Ubiegłej nocy doszczętnie zniszczyły znaczną część płyty boiska przy ulicy Magellana.
Po raz kolejny okazaliśmy się bezsilni wobec natury, po raz kolejny nasza wytężona praca, starania, poszły na marne. Wszystko rozbija się o brak ogrodzenia boiska, na którym gramy i trenujemy.
Wiele dziesiątek młodych sportowców trenujących na co dzień pod skrzydłami Akademii Piłkarskiej Piecki - Migowo, a rozgrywających swoje mecze ligowe jako Gdański Klub Sportowy MORENA, nie może trenować, grać i bawić się w normalnych warunkach.
Tylko tej jesieni rozegramy na naszej popularnej LAS ARENIE co najmniej osiemnaście spotkań ligowych. Będziemy gościli na Morenie min. Polonię Gdańsk, Santos Gdańsk, Portowiec, Lechię Gdańsk, Jaguar Gdańsk, czy inne zespoły z Żukowa, Pruszcza Gdańskiego, Redy, Gdyni, Sopotu, Kartuz i wielu innych. Za każdym razem musimy tłumaczyć się ze wstydem, że mamy takie boisko, jakie mamy, że bez ogrodzenia nie wygramy walki z dzikami, psami, piratami drogowymi, że bez płotu nie odważymy się zmieniać płyty boiska itd.
Jutro na tym boisku zawodnicy Moreny mają rozegrać mecz II rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Rozegrają, o ile uda się, zasypać rozryte dzikimi kłami połacie murawy.
Ostatnio, nie oglądając się na innych, pracą oddanych społecznie sympatyków, po raz kolejny odnowiliśmy nasze pomieszczenia klubowe, żeby grający u nas chłopcy nie musieli ze wstydem spuszczać głowy, kiedy przyjeżdżają do nas goście z innych klubów. Już nie muszą.
Gdyby jeszcze ten nieszczęsny płot….
Komentarze